GKS Modliborzyce - strona nieoficjalna

Na początku spotkania optyczną przewagę posiadali goście. Nie było jednak zdecydowanej przewagi, z przodu "szarpał" Mateusz Dolecki ale nie przynosiło to rezultatu w postaci sytuacji podbramkowych. Z konieczności bramkarz GKS'u musiał wystąpić na pozycji napastnika, choć trzeba przyznać całkiem dobrze mu to wychodziło. Pierwsza kontra gospodarzy i Jarosław Szabat musiał wyciągać piłkę z siatki. Zawodnik miejscowych przeszedł lewym skrzydłem przez obronę GKS'u następnie złamał do środka i uderzył płasko po krótkim słupku. 1-0 dla gospodarzy. Kilka minut później zza pola karnego uderzył Michał Ptasznik, bramkarz Sportico wypluł piłkę przed siebie a Patryk Łoszak wpakował futbolówkę do siatki. 1-1. Radość po strzelonej bramce nie trwała zbyt długo. Obrońca Sportico przejął piłkę na własnej połowie i przebiegł z nią przez całe boisko... po czym nie dał szans Jarkowi w pojedynku sam na sam. Do przerwy 2-1 dla gospodarzy. GKS rozpoczął drugą połowę od mocnego uderzenia. Strzał albo "wyjazd" Michała Dula z połowy boiska trafił w poprzeczkę Sportico. Niedługo po tym bramkę na 3-1 strzelili gospodarze. Roszady w składzie GKS'u przyniosły efekt. Po dośrodkowaniu Darka Janika z rzutu rożnego Mateusz Dolecki strzałem z woleja z 6m trafił prosto w bramkarza. Po kilku minutach kopia rzutu rożnego, lecz tym razem głową uderzał "Kaka" i nie dał szans na udaną interwencję bramkarzowi Sportico. 3-2. Po strzelonej kontaktowej bramce drużyna GKS'u odkryła się pozostawiając tylko 2 obrońców. Nie mogło to skończyć się inaczej niż kontratakiem i strzałem na pustą bramkę w wykonaniu napastnika gospodarzy. 4-2. Nadzieję na remis dał w końcówce meczy Darek Janik. na 30 metrze minął zwodem 1 z defensywnych pomocników i z około 25m posłał pięknego Tomahawka w samo okienko bramki gospodarzy. 4-3. Takim wynikiem zakończyło się spotkanie pomiędzy Sportico a GKS. Trzeba wspomnieć, że cały mecz drużyna gospodarzy grała w 10...

• Komentarzy [8]
• czytano: [1154]
• DO